W dniach 18-20 października br. odbyły się targi Warsaw Moto Show w centrum wystawowym Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć grupą liczącą 48 uczniów w pierwszym dniu targów. Zaprezentowano na nich szeroką ofertę pojazdów oferowanych przez dealerów z Warszawy i okolic. Można było obejrzeć obok modeli popularnych również samochody sportowe – Aston Martin, Jaguar, Ferrari, Maserati, Porsche itd. Nie zabrakło również premier – po raz pierwszy w Polsce zaprezentowano Porsche 911 GT3 R (wersja torowa), Ferrari FF i Land Rovera Discovery. Każda z tych marek należy do panteonu motoryzacji.
Jak zwykle dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa oldtimerów. Przepięknie odrestaurowane dumnie przypominały dzieje motoryzacji. Nie zabrakło także polskich akcentów. PIMOT (Przemysłowy Instytut Motoryzacji) prezentował swój wielozadaniowy samochód terenowy Funter 4x4 4WS. Swoje stoisko miała również reaktywowana niedawno firma Ursus.
Całą halę wystawową zajęła wystawa związana z sportem motorowym. Wystawiono bolid Formuły 1, na którym ściągał się Michael Schumacher. Zaprezentowano również samochód ściągający się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. W strefie Dakar pokazano kilka pojazdów rajdowych oraz motocykle i quady przystosowane do tej wymagającej imprezy. Swój udział zapowiedzieli także znani sportowcy – Krzysztof Hołowczyc, Petter Solberg, Kajetan Kajetanowicz, Maciej Wisławski, Wojciech Chuchała i in.
Dla osób zainteresowanym warsztatem samochodowym firmy przygotowały kilka stanowisk, które przedstawiały nowoczesne narzędzia i urządzenia naprawcze. Swoją wystawę mieli także tunerze. Zaprezentowano samochody przygotowane do wyścigów, ofertę osprzętu silnikowego, elementów zawieszenia i ogumienie sportowe.
Atrakcyjność wystawy podnosiły imprezy towarzyszące. Trwała runda wyścigów zdalnie sterowanych modeli Euro Off-Road Series. Na torze wewnątrz hali samochody ściągały się niemal cały czas. Dodatkowo można było pościągać się na symulatorach.
Podsumowując – wystawiono ponad 1000 pojazdów nowych i oldtimerów. Ilość wystawców, imprezy towarzyszące, doskonała atmosfera, bliska lokalizacja i jak zwykle mnóstwo hostess – na pewno pojedziemy na te targi w przyszłym roku.