Polonez z zaskakującym finałem, wspaniały tort z samochodem i znakomita zabawa do białego rana. To najkrótszy opis sobotniego Balu Studniówkowego w radomskiej „Samochodówce”.
Na 100 dni przed egzaminem dojrzałości, maturzyści „Samochodówki” bawili się w sobotę na Balu Studniówkowym. Punktualnie o godz. 20 w Dworku Saskim stawił się komplet gości. Bal zaczął się tradycyjnie, polonezem, chociaż jego wykonanie, a zwłaszcza finał nie były już tak tradycyjne. Popisowy breakdance zapadł w pamięci wszystkich uczestników. Po pierwszych tańcach, w szybkim uzupełnieniu poziomu energii, niezbędnej do dalszej zabawy, pomógł okazały tort. Dzielenie go na niemal 250 porcji, bo tyle osób bawiło się na Balu Maturalnym, rozpoczęła Anna Stańczyk, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych. Kolejne godziny upłynęły maturzystom na beztroskiej zabawie, która trwała do białego rana. W galerii prezentujemy zdjęcia z sobotniego balu.